-nie rozumiem, czemu Ty się ciągle na mnie gapisz?! Zazdrościsz mi? Czego? Wiecznie podkrążonych oczu, piegów na nosie, malutkich ust i nieśmiałego uśmiechu? A może ja Ci w czymś przeszkadzam? A może nie podoba Ci się moja figura, moje nogi, lekko wystający brzuch i mały biust, dość szczupłe ręce? Powiedz szczerze! Gapisz się na mnie codziennie, gdy się maluję, czeszę, płaczę... tak rozmawiała ze swoim odbicie w lustrze.
|