i dzisaj kiedy widzałam Cie jak byłes na treningu pomyślałam ' skonczy trening podejde do niego i zaczne z nim rozmowe ' i tak było podeszłam i szliśmy w strone Twojego domu , zapaliłeś fajke i byłeś z tego dumny . rozmawialismy ale Ty jak zawsze nie byłes zbyt rozmówny . Paliłeś i patrzyszłeś sie na mnie przy okazji uśmiechałeś - robiłeś znowu te nie potrzebne nadzieje / kuur.miłość ♥
|