- Dbaj o nią, Ed.
- Słucham?
- O Winry... Przecież ją kochasz, prawda?
- Co-co-co niby robię?! P-p-przecież to w ogóle nie tak!!! Winry jest... tego! No! Koleżanką moją! Z dzieciństwa jest!!! I pewnie, że o nią dbam i w ogóle...! Ale nie jako... jako... ktoś tam inny... tylko jako kumpel taki, no!!!
- Zabawny chłopiec... Chyba zbyt bezpośrednia byłam...
|