-kochanie, przepraszam . –objął ją i spojrzał głęboko w oczy – przepraszam . – odsunęła się. - za co mnie przepraszasz ? za to , że Twoi kumple są ode mnie ważniejsi ? za to , że po raz kolejny muszę patrzeć w Twoje zaćpane oczy ? że kolejnej nocy nie prześpię spokojnie bo będę się martwić o to, co się z Tobą dzieje? Za to, że nie potrafisz dotrzymać słowa? Za to, że non stop kłamiesz? Za to, że cały czas odwalasz jakieś głupie akcje? czy może za to, że nie potrafisz mi powiedzieć prosto w oczy : SPIERDALAJ ?
|