Pisał do mnie gdy tylko nie było go w mieście i był taki wieeelce odważny, a kiedy już przypadkiem się spotkaliśmy to nawet głupiego ''cześć'' nie powiedział, tylko patrzył na mnie tymi błękitnymi oczkami i uśmiechał tak jak zawsze. Moje nogi automatycznie się ugięły a serce waliło jakby chciało wyskoczyć.. / jesteswspomnieniem
|