wyrzucała mu od dłuższej chwili wszystko, to jak mocno go kocha, to iż nie potrafi o nim zapomnieć, to jakim był skurwielem zostawiając ją, dosłownie wszystko. on tylko wodził wzrokiem po literach, które malowały zdania z wyznaniami. zapewne nie potrafił w to uwierzyć. nie dziwiła mu się, w końcu w o niej teraz wszystko, to jaka potrafi być krucha, kiedy tylko do niej się uśmiechnie. wie, że może ją mieć na każde zawołanie, ale wie też jaką byłby świnią, gdyby znów ją wykorzystał. / yoouuux3
|