- ej - co - moja mysza jest mała! - nie moja wina, że bóg obdarzył cię małym przyrodzeniem - -.- ale mi o mysze od kompa chodziło ! - to skąd ja mam wiedzieć o co ci chodzi jak się na ciebie nie gapię - to byś się do mnie odwróciła - nie, tak mi wygodniej - ej no wiesz - no co. podskakujesz? a w ryjek od ciężarnej chcesz? - nie - to ścisz mordkę i włącz pezeta // cigarette & bakcylla :* kocham te małą, teraz trochę większa, ale dla mnie ciągle mała (:
|