wczoraj, a raczej już dziś po północy gdy tak pisaliśmy ze sobą, myślałam jakby to było, gdybyśmy dalej byli razem. przyszedłbyś. podszedł do łóżka. bezszelestnie położył koło mnie. zasypał pocałunkami. po dłuższych chwilach namiętności mruczał byś mi do ucha, żebym zasnęła. zasypiałabym a ty dalej byś mnie całował i delikatnie błądził palcami po moim ciele. zasnęłabym w rytm Twojego serca, które biłoby tylko dla mnie.
|