z każdym dniem, nie. z każdą nową sekundą rozumiem coraz więcej. widzę, obserwuję i czasem mnie to wszystko cholernie przeraża. boję się że pozwolę się omotać i nie będę tą dziewczyną z nierealnymi marzeniami na ramieniu, z sercem w oczach i w uśmiechu. boję się że stracę wszystko to na co tak pilnie i ciężko pracowałam. boję się przyszłości. bardziej niż tych potworów, które czają się gdzieś pod moim wielkim łóżkiem.
|