[1] Minelo juz tyle dni... Tyle porankow, wieczorow i nocy... Tyle pieknych chwil, spedzonych z Toba - chwil najpiekniejszych, jakie mogly mi sie przytrafic... Kazdego dnia, marze, by znow Cie zobaczyc. Patrzec w Twoje piekne oczy, slyszec Twoj kochany glos, dotykac Twoich ukochanych dloni... Ucalowac je, poczuc ich cieplo, przytulic je do serca i nigdy wiecej nie wypuscic... Tego jedynego serca, ktore tak bardzo Cie kocha, bez chwili wytchnienia za Toba teskni i ktore juz na zawsze pozostanie Twoje... Dlaczego taka jestes, Magdaleno... Czemu jestes taka wspaniala, taka niesamowita, tak wyjatkowa... Dlaczego tak bardzo roznisz sie od innych... Czemu tak sie czuje, kiedy na Ciebie patrze, czemu nie potrafie oderwac od Ciebie wzroku, dlaczego wciaz nie moge przestac... Czemu Twoj glos przejmuje nade mna kontrole, dlaczego Twoje spojrzenie wywoluje fale ciepla i dreszcze w moim wnetrzu - najwspanialsze uczucie, jakiego kiedykolwiek bylo mi dane doswiadczac...
|