gdy nadchodził moment, w którym czekałam na Ciebie i popijałam piwem nerwy, by je utopić wraz ze wszystkimi negatywnymi emocjami mimo to bardzo chciałam, byś był choć na chwile mój. wiedziałam o każdej przeszkodzie, która stała nam na drodze. wiedziałam, że nie powinieneś mnie pocałować. wiedziałam, że ja także nie powinnam posunąć się do tego stopnia.. wszystko doskonale wiedzieliśmy. łyk za łykiem, dla rozluźnienia.. zerujemy. przyszedłeś, jak obiecałeś. chwile siedzieliśmy z ekipą, lecz odeszliśmy na bok, a następnie na mały spacer.. zaczęło się. nadszedł ten moment, na który czekałam sporo czasu.. kilka pocałunków, byś stał się wakacyjną miłością. a następnego dnia? następnego dnia wyjechałam.. teraz pozostaje czekać na następne spotkanie, by później cierpieć mimo cudownych chwil. czekam na Ciebie, ponownie.. | mrs01
|