|
Zawsze uśmiechnięta, rozpromieniona dziewczynka z wielkim lizakiem w buzi, zaczepiająca każdego zwierzaka którego zauważyła, lecz gdy ktoś zaczepił ją, lub kogoś z jej bliskich, mimo niewielkiego wzrostu potrafiła podskoczyć i wyjebać mu z całej siły w pysk, była niezwykle odważną dziewczynką, ale skrywała tę odwagę pod okryciem słodkiego uśmiechu, teraz dorosła, przez te wszystkie lata trochę się zmieniła, była jeszcze bardzie odważna, przeżyła coś strasznego, coś co bardzo ją zmieniło, co wpłynęło na jej psychikę, ale nikt nie wiedział o tym że coś się wydarzyło, bo przez te wszystkie lata nauczyła się tak doskonale udawać wesołą, nauczyła się robić takie oczy by wyglądały na uśmiechnięte, ale znów coś się stało i w dziewczynie coś pękło, już nie była tak odważna, bała się własnego cienia, nie umiała już tak dobrze grac radosnej, jej smutek był tak wyraźny że wszyscy go widzieli, a ona nie mogła już żyć, nie mogła już dłużej wytrzymać tego bólu, zabiła się..../najebanatymbarkiem
|
Dodaj komentarz
