Cicho zapukała do drzwi Twego serca, niepewnie otworzyłaś wrota mając mnóstwo pytań, natłok myśli zabijał nadzieję, w której miejsce stopniowo rodziło się uczucie, nie miało ono kształtu, ani nazwy, strach wkradał się w tysiące nieposkładanych zdań, pomiędzy wierszami zostawiając ślad Jego imienia...
|