moją słabością juz nie są łaskotki, a wszystko przez tego drania, który na każdym spotkaniu oplatał swoje nogi w moje, łapał mnie za rece i chamsko łaskotał każde miejsce mojego ciała tylko po to aby usłyszeć jak przez pare minut śmieje sie jak opetana, a dziś ze spokojem moge powiedzieć że zabrał je wszystkie.;***
|