wybrała się ze znajomymi na tak bardzo wszystkim znany skatepark. wiedziała, że on tam będzie. gdy przyjechała, upierdliwie szukała go wzrokiem. nie musiała jednak długo szukać. tego przystojniaka zawsze otaczały tłumy dziewczyn. gadał z czterema naraz, jednak do żadnej szczerze się nie uśmiechał. jego uśmiech dyplomatyczny - znałam go doskonale, gdyż tak nie uśmiechał się tylko do mnie. żądnej z tamtych dziewczyn nie kochał, żadnej nie pożądał jak jej. dlaczego więc zerwali ? gdy ją zobaczył wstał i zaczął iść w jej strone. łzy stanęły jej w oczach. podszedł i się przywitał. zaczął gadać z jej przyjaciółką, a ona poczuła pierwszą łzę na policzku. w pewnym momencie jego ręce oplotły jej ramiona. stali tak chwilke, gdy wreszcie szepnął jej do ucha : ' tęsknie za tobą..' rozpłakała się na dobre, a on, jak to w jego zwyczaju, zaczął ją pocieszać..
|