CZĘŚĆ 2 . zaczęłam się zastanawiać co by wymyślić, by zmyć się 'do domu' i jednocześnie iść z Nim . miałam tyle pytań do niego, do których brakowało mi odpowiedzi. po za tym chciałam po prostu z Nim pobyć, tak bardzo mi Go brakował ... 'NIE' pomyślałam. miałam zapomnieć. kłócąc się sama ze sobą wróciłam na boisko, kumpel cały czas do mnie nawijał lecz szczerze mówiąc nie słuchałam go za bardzo . od razu spojrzałam w kierunku bramy. nie było Go. odruchowo ogarnęłam spojrzeniem osiedle. nie odszedł. siedział na ławce. fakt. tyłem do nas, ale siedział. koleżanka zobaczyła na co patrzę. 'idziesz ?' zapytała. 'nie' powiedziałam odruchowo, po czym dodałam 'zapominam'. zrozumiała. po chwili jednak stwierdziłam, że nie dam rady. już otwierałam usta, by przyznać, że się zmywam, ale moje oczy szybciej odnalazły ławkę na której On wcześniej siedział. 'poszedł' wyszeptałam. nagle straciłam całą ochotę do gry, usiadłam pod siatką, włożyłam słuchawki do uszu ...
|