jesteś jak ta gwiazdka. tak skromna, tak drobniutka, ale najjaśniej mi świecąca, z całej masy innych wyróżniająca się czymś, czego sama w stanie nie jestem określić. za dnia jej nie widzę, bo mam już Ciebie, obok siebie, przez cały czas. za to kiedy nastaje noc i czas wyczekiwać kolejne kilkanaście godzin do ponownego spotkania, zjawiasz się pod jej postacią, bacznie obserwujesz, i czuwasz, chroniąc jak i niewyobrażalnie ciesząc blaskiem, którym mnie oblewasz we śnie.
|