To nienaturalne. Takie dzikie. Uczucie targające mną od środka. Gdy Cię nie widzę. Nie mogę Cię dotknąć, przytulić, pocałować. Wbijam sobie do głowy, że to tylko chwila, parę minut. A gdy się okazuje, że to kłamstwo, obwiniam sama siebie. Gdy Ciebie nie ma blisko, przeszywa mnie ostry ból. Z trudem łapię oddech.
|