przyjaźniły się już długi czas. pewnego wieczoru jednej z nich było źle, bardzo źle. jedna z nich postanowiła do niej pójść żeby sprawdzić o co chodzi. weszła do niej do domu, a tam wszystkie ich wspólne zdjęcia porozcinane, porwane, prezenty była gotowa spalić, wyrzucić , wszystko naraz. pytając o co chodzi, dlaczego niszczy dowody przyjaźni spłynęla jej łza po policzku. - Dlaczego musisz być taka idealna? czemu tobie wszystko sie układa? - nie rozumiem o co ci chodzi . kłótnie możbabyłoby opowiadać dalej, ale po co? skończyło się nba tym, że wściekła dziewczyna zarżnęła swoją przyjaciółkę. kiedy dotarło do niej co zrobiła, podcięła sobie żyły, padła na ciało zarżniętej przyjaciółki i tylko łza spłynęła jej po policzku // iheartyou . głupia wena ;D
|