Wieczór wśród znajomych, wszyscy się bawią, nie było dawno okazji aby się spotkać. Niby super impreza, każdy śmiał się, bawił, alkohol lał się po stole. A ona ? Ona nie miała na nic ochoty. Z trudem przełykała kolejne kieliszki, sztucznie uśmiechała się, udawała że uczestniczy w rozmowie. Choć tak naprawdę była myślami tam gdzie nie powinna... przy nim. Nie dała nic po sobie poznać. Jak, ona, zawsze idealna i dumna, mogłaby przyznać się do takiej życiowej porażki...
|