Siedzę przy oknie , patrzę jak ludzie w popłochu uciekają przed deszczem , jak na niebie poprzez bure chmury przebijają się jasne promienie słońca i malownicze kolory tęczy. To naprawdę zabawne jak ludzie boja się delikatnych muśnięć kropel wody i z grymaśną miną chowają się pod parasolami.. Przecież Ty tak bardzo lubiłeś deszcz . Uwielbiałeś skakać w kałuże , chlapiąc przy tym na moje tenisówki. Zawsze udawałam obrażoną a Ty tak słodko mnie przepraszałeś. Jak to wszystko mogło się tak zakończyć?
|