Kiedyś jak byłam małą dziewczynką, miałam około 5 lat świat wydawał mi się być cudowny, miałam wspaniałe życie, mama wieczorem opowiadała mi bajki, o królewnie która była uwieziona wysokiej wierzy i że pewnego dnia uratował ją książę i żyli długo i szczęśliwe. Przez następne 5 lat wierzyłam w to, że pewnego dnia przyjdzie do mnie książę z bajki...Ale kiedy już miałam 10 lat zrozumiałam, że w prawdziwym życiu nie ma kurwa idealnego księcia który by cie uratował!
|