Chodziliśmy po górach, to był twój pomysł. Jednak ja bałam się, miałam lęk wysokości, ale tego Tobie nie powiedziałam. Usiadłam na kamieniu - Dalej nie idę, bolą mnie nogi i mam lęk wysokości. powiedziałam opuszczając głowę w dól. Kucnąłeś obok mnie i podniosłeś mój podbródek do góry. Spojrzałeś w moje oczy, - kochanie, trzeba było mówić. - Wiem, ale.. nie zdążyłam dokończyć, wiozłeś mnie na ręce, - nigdzie bez Ciebie nie idę, powiedziałeś i słodki się uśmiechnąłeś.
|