Otworzyła oczy i zobaczyła swojego chłopaka.Ale..to nie był zwykły obrazek.Tym razem on nie był taki piękny.Leżał na podłodze nie dawał oznak życia.Podeszła do niego a następnie uklękła.Widok z bliska ją przeraził.Ręką wyczuła na posadzce coś wilgotnego...jakaś ciecz.Szybko zorientowała się,że to jego krew.Odwróciła jego ciało na plecy i zobaczyła,że jego klatka piersiowa jej przebita nożem.Krew była wszędzie.A ona zagubiona nie wiedziała co ma robić.Sprawdziła puls..nie oddychał.Wezwała karetke.Przyjechała w ciągu 15min.Kiedy chowali jego ciało do czarnego worka usłyszała jak powiedzieli"wykrwawił się na śmierć".Odeszła z miejsca zdarzenia z bólem w sercu.Czuła,że jej serce właśnie pękło..i nikt nie da rady go posklejać..nigdy..na zawsze bd sama i..na zawsze jej głowie zostanie obraz chłopaka zalanego krwią.
|