zawsze na rodzinnej imprezie, każdy wspomina jaka byłam w dzieciństwie, ciągle się ze mnie śmieją, że byłam gigantem a nie dzieckiem. moją najlepszą bajką był olinek okrąglinek i sąsiedzi. zawsze po oglądnięciu majstrowałam coś w garażu chowając się tylko przed dziadkiem, zawsze po takiej pracy rodzice musieli mnie wieźć do szpitala, z przedszkola ciągle wracałam bez jakiegoś zęba, ciągle się biłam i przeklinałam na sąsiadów którzy ciągle się ze mnie śmieją jak przyjeżdżam do dziadków. kolegowałam sie z chłopakami albo tak zwanymi ' chłopczycami ' . każdy pies z sąsiedztwa mnie znał, zawsze ukradkiem przemycałam zwierzęta do swojego pokoju i ubierałam ich w ciuchy, zawsze zabijałam robale a potem ryczałam i robiłam im pogrzeb. za każdym razem kiedy oglądam zdjęcia śmieję się do łez, na każdym zdjęciu jestem w pantoflach taty i z zębami na wierzchu. chciałabym wrócić do tamtych czasów.
|