Ja ją tylko kocham. Pomyślał. Odeszli naśmiewając się z niego. Wziął żyletkę, którą jeszcze przed roku, wyryli swoje wspólne inicjały na drzewie. Poleciało dużo krwi, cierpiał. Wylewał ostatnie łzy.Stracił przytomność. Na jego ustach pozostał tylko uśmiech. Dlaczego? Bo wiedział, że umarł z miłości, dla Niej. [ Część 2 ] / ej.misiak
|