- Właśnie wyrwałeś mnie z objęć bardzo przystojnego mężczyzny.
- O proszę.! Jak się nazywa.?
- Kodeks cywilny (...).
- Chętnie bym się zamienił z tym panem Kodeksem.
- Mmm... Co ty powiesz.? Ale wiesz, że ja go nie biorę do łóżka.?
- Ale jest ci potrzebny.
|