Byłam z nim, spełniał każde moje zachcianki. Starał się być ideałem, ale.. ale to nie było to, czego tak naprawdę chciałam. Pragnęłam przygody, niezapomnianych chwil, nudziła mnie ta otaczająca nas monotonia. Postanowiłam się oderwać od rzeczywistości. Raz, drugi, trzeci.. Zafascynowałam się stylem bycia jego kumpla, wszystko wydawało mi się być w nim takie urocze, takie nowe.. takie inne. Nie wytrzymał.. Mimo, że bardzo mnie kochał, zostawił mnie. Nie wytrzymał tego ciosu, którego ja również sobie nigdy nie wybaczę. Żałuję, bo miałam osobę, która dla mnie zrobiłaby wszystko, a ja zraniłam go dla jednorazowego flirtu bez przyszłości.
|