Najbardziej krucha na świecie jest miłość. Rząd może przezwyciężyć największy kryzys, ciało pokonać najcięższe choroby, ale miłości tak trudno przetrwać. Tłumi ją brzemię czasu, choć dzieje się to bez naszej wiedzy, wbrew naszej woli. Nie znika pod wpływem nagłego gniewu, nie wygasa w jeden dzień. To byłoby zbyt piękne. Pozwala się roztrwonić przez brak uwagi i w potwornej metamorfozie przemienia się w czułość, albo czystą żądzę, albo współczucie i zrozumienie, albo w przyjaźń. Wtedy ludzie udają, że nigdy nie była niczym innym. Ale właśnie w ten sposób miłość umiera.
|