i ten komentarz "zabiorę Cię na łódkę, maleńka" skierowany do NIEJ, przyprawił mnie o tak ogromny ból, którego po prostu nie można opisać... najpierw troche go wyzywałam, później się z tego śmiałam, a na koniec, na koniec płakałam. nie wiem dlaczego. może z żalu, bólu albo ze złości. nie wiem. płakałam i płacze nadal.
|