Szare uliczki, szare domy i te szare osiedla,
wszystko szare ale tak wlasnie te miejsce pamietam,
smutek, zly, czasem bieda ale tak w zyciu bywa,
nic na pstrykniecie palcem, od tak nie przybywa.
Bywalo zle ale to idzie w zapomnienie,
najwazniejsze sa te chwile gdzie radosc w ludzkim ciele,
dusza pelna zachwytu wiecznie usmiech na twarzy,
tak wiekszos chwil z nimi wlasnie tam mi sie kojazy./Kara
|