siedziała na ławce w pustym parku . z zamkniętymi oczami i słuchawkami w uszach . On podszedł usiadł obok niej i mocno złapał ze rękę . otworzyła oczy spojrzała na niego i zabrała rękę . wyjęła słuchawki . -przepraszam -powiedział - naprawdę przepraszam . proszę wybacz mi. wstała z ławki i nic nie mówiąc zaczęła uciekać w stronę domu . pobiegł za nią . kiedy ją dogonił zatrzymała się - co ty sobie wyobrażasz .? myślisz że wpadnę ci teraz w ramiona i powiem że nic się nie stało ? po tym wszystkim .? możesz to przepraszam wykrzyczeć na cały głos. ale przykro mi za dużo rzeczy spieprzyłeś . -ok jeżeli chcesz . - powiedział - PRZEPRASZAM .! KOCHAM CIĘ .! I PROSZĘ WYBACZ MI !- krzyczał tak że ludzie w blokach wokoło podeszli do okien i obserwowali ich. -nie drzyj się tak wszyscy się na nas gapią . -nie obchodzą mnie oni . wybacz mi ... w jednym z bloków otworzyło się okno i wyjrzał jego kolega . - weź wybacz mu , ja osobiście go wykastruje jak cie zostawi . -no jak tak to pomyślę xD
|