Pod czas przerwy 10 minutowej, podszedł do niej i z wielkimi bólami zapytał się jej jak ona to sobie wyobraża, patrzy się na niego cały czas, a jednocześnie podrywa kolegę z klasy.. Nie wiedziała co mu odpowiedzieć. Czuła jak łzy same jej spływają po policzkach. Powiedziała mu że chciała tylko żeby był zazdrosny. Widział jej łzy, przytulił ją. Powiedział że ją kocha. Uśmiechnęła się lekko. Nie trwało to długo, dzwonek zadzwonił, wróciła na lekcjie, i przez całe 45 min rysowała serduszka i pisała jego imię w zeszycie do matematyki
|