stojąc na korytarzu podeszła do mnie pytając co jest. spojrzałam na nią pytająco. przecież Cię znam, - wiem, że coś jest nie tak kocie. dostałam w odpowiedzi. nie chcąc jej martwić powiedziałam nic się nie stało, wszystko jest okay, nie martw się mała. nie dała za wygraną pytając dalej dlaczego jesteś taka smutna. uśmiechnełam się mówiąc przepraszam, nie chcę o tym rozmawiać. widząc uśmiech na mojej twarzyprzytuliła mnie mówiąc rozumiem, jakbyś chciała rozmawiać, to zawsze jestem kocie. niesamowicie lubię mieć tą pewność, że jest obok. na tym polega przyjażń.
|