- Do czasu gdy cie zobaczyłem nie mogłem przestać o tobie myśleć. Tęskniłem. Bo ja chyba… Cię kocham - powiedział to w końcu, sam nie był tego pewien, bardziej był ciekawy jej reakcji.
- Kochasz mnie? To może opowiedz mi o tym jak umierasz za mnie, jak oddajesz mi swoje płuco, albo nerkę, bo życie beze mnie nic dla ciebie nie znaczy. Jak brakuje ci powiesza i jak zapominasz słów kiedy mnie widzisz. No dalej! - Zrobiło mu się głupio więc milczał. -Widzisz?! nie kochasz mnie! -może to jeszcze nie miłość, ale jesteś dla mnie naprawdę ważna.
|