Wyciszam się, zamykam oczy, wyobrażam sobie, że jesteś blisko i czuję twój dotyk. Jest takie miejsce, gdzie będziemy szczęśliwi, gdzie spełnienie nasze, bo my jesteśmy wrażliwi, Rozumiemy się jak mało kto, nie zostawię cię bo wiem, że to jest to, Toja miłość rozpala umysł i serce, czuję cię, nawet gdy jest dwa tysiące km ode mnie. Wiem, że im dalej jesteśmy od siebie, tym gorzej czujemy się oboje, moje serce niczym osobny byt, wyrywa się i pragnie do ciebie, wyobraź sobie, wiem, że to bolesne, ale moje ciało może nie wytrzymać, ono już chce żyć w niebie. Dotykać cię i nie puszczać już, mieć na oku cały czas, by zapewnić bezpieczeństwo, zasłonić własnym ciałem, stanąć w obronie, zginąć dla niej gotów, jak powstańcy z Ordonem.
|