Szłam z przyjaciolmi przez srodek rynku o pozniej godzinie. Na ulicach bylo pusto, ciemno, oni smiali sie w niebo glosy, ale chcieli wracac,bo bylo za strasznie. Ja jak zawsze rozmyslalam nas sensem swojego zycia i zastanawialam sie czy znalazlby sie ktos taki, kto by mnie w tym momencie przytulil ,obronil i powiedzial ' nie boj sie,jestem przy tobie'. /ilovebeerx3
|