Wbiegła do domu. Rzuciła torbę w przedpokoju i weszła do kuchni. Przywitała mamę i siedzącego w salonie tatę. Opowiedziała im o "Nim". Ideale, na którego wpadła na drugiej przerwie. Jej oczy płonęły żywym ogniem na samą myśl o przystojnym brunecie. Jego nieziemsko niebieskie tęczówki sprawiły, że o mało nie upadła. Cały dzień spędziła wisząc na telefonie ze swoją przyjaciółką, która wyjechała za granicę. Godzinami opowiadała jej o tym jak zniewalający jest jego wzrok. Jak cudownie pachniał gdy jej nos wylądował w jego bluzie. Jak przepięknie się uśmiechnął. Przyjaciółka razem z nią dzieliła jej szczęście. Ale coś podpowiadało jej, że nie skończy się to dobrze. Nie zdążyła jej ostrzec. / ciamciaa ♥
|