Kiedyś był pewnien ktoś kogo kochałam.Wyznałam mu swoje uczucia.Lecz on był typowym playboyem i bawił sie dziewczynami.Wyzywał mnie i dał mi od razu do zrozumienia ,że nic z tego nie bedzie.Byłam głupia.W końcu dałam sobie z nim spokój.Przestałam do niego pisac ,odzywac sie. Na początku zdziwil sie.Jego życie bardzo sie zmeniło.Przeprosił mnie za wszystko.Nie ma już kolegów wszyscy go zostawili.Pałęta sie po szkole.W tej swojej rózowej bluzeczce. Kiedys był taki fajny,wydawał sie idealny.A teraz róż ?Co to do chlery jest?Jakaś męska wersja Justina Biebera?
Co sie stało z tym cudnym chłopakiem?Gdzies zniknął wraz z moją miłością.
|