przemijam niczym twe uczucie do mnie, zatracam się w żalu, znowu kurwa po mnie... nagle zrobiło się spokojnie, chodnik zakrwawiony, przebiegło po mnie 666 ludzkich kopyt, nie jestem zadowolony, raczej pogrążony w piekielnym gniewie, nie do Ciebie, lecz do samego siebie...
|