Mijały dni, tygodnie, w końcu minął miesiąc- Ty nie dawałeś żadnego znaku życia. Przyzwyczaiłam się do tego ale tym razem wiedziałam, że jest ona i przestałam już czekać, czuwać przy telefonie i przy każdym sygnale smsa się zrywać. Ułożyłam z powrotem swój świat, wszystkie kawałki pasowały do siebie jak nigdy. Gdy znów zabrzmiał sms nie spodziewałam się jak szybko ten świat się rozkruszy. Znów stoję na rozdrożu dróg, iść tam? czy kroczyć tu? Gdzie odpowiedź znajdę?? / zawszeoryginalna
|