rozczarowuje Cie ,bo duszę się przy Tobie -to nie tak wszystko powinno być. zbyt wielu rzeczy już nie rozumiem, nie zrozumiem i nie próbuje rozumieć /llykcincinu
doitlikeadude:Doskonale Cie rozumiem, pare lat to wałkowałam. Przychodziłam do różnych osób z dobrymi intecjami, a one albo mnie odpychały albo ignorowały, zapominały, olewały. To było nie do zniesienia, nie wiedziałam czemu tak jest... To też mi odbierało wiare w ludzi. ZAWSZE ja za każdym biegałam, jednak do czasu. Pare mies temu stwierdziłam - koniec. Nie chcecie to nie. Mimo że nie miałam z kim rozmawiać, z kim wyjść w ciepłe popołudnie to stwierdziłam że nie bedę juz płaszczyć się przed tymi samymi osobami. I co? Po pewnym czasie.. pojawili się inni! Jacyś starzy albo nowi znajomi, którzy podchodzili do mnie zupełnie inaczej. Natrafili się "sami". Nie należę juz do osób szczególnie lubianych, nie mam wielkiego grona znajomych. Więc gdy odwróciłam się od większości, nie mogłam liczyć na wiele.,a jednak. zobaczyłam że ktoś inny jednak też jest. / dokładnie, ja też mam wielką nadzieje że kiedyś spotkam jakiś ludzi, z którymi świetnie się dogadam, wkońcu załapie kontakt...
6 czerwca 2011
doitlikeadude:Wiesz, ja mam tak samo.. ja np. niby z kimś rozmawiam, ale często mam jakieś stare urazy. Raz mnie ktoś czymś zdenerwuje czy urazi i juz mu to cały czas pamiętam. Poza tym też nie zawsze umiem się z kimś porozumieć, dogadać etc.. Marze o takiej swojej, dobrej, zgranej ekipie ; o | Sandra :) A Ty?