Wczoraj znów szansę dostałam, kolejną nadzieję, której tak bardzo chciałam.
Powiedziałeś "wróć", chciałeś by wszystko się zmieniło, by nam cudownie się ułożyło.
Od razu się popłakałam, na powrót tego związku tak długo czekałam.
Jednak coś mi się przypomniało... To, że moje serce złamane zostało.
Przepaść w moich uczuciach się utworzyła, całą miłość do Ciebie nagle zmieniła.
Otarłam łzy, na Twe oczy spojrzałam, blasku, który mnie oczarował już nie widziałam.
Uświadomiłam sobie co się stało - Me serce z Twym na zawsze się pożegnało.
Z przekonaniem powiedziałam, że nie wrócimy do tego, ze łzami w oczach spytałeś "Dlaczego?"
Tłumaczyłeś, że żałujesz, przysięgałeś, że dalej miłość do mnie czujesz.
Na kolanach mnie błagałeś, mojego powrotu tak bardzo chciałeś.
Lecz w mojej głowie coś skrycie mi mówiło, że wszystko co robiłeś kłamstwem było.
Twoje starania nie zrobiły na mnie wrażenia, a to co nas łączyło to już tylko wspomnienia.
(czesc pierwsza)
|