stał z grupką kolegów. widziała ich z daleka. chciała zawrócić, jednak stwierdziła, że nie da mu tej satysfakcji. przeszła obok nich dzielnie wytrzymując natarczywe spojrzenia. - oo no proszę patrzcie kto idzie ! mała dziwka ! - krzyknął uśmiechając się chamsko. wiedziała, że coś powie. zawsze starał się ją poniżyć. podeszła powoli i stanęła tuż przed nim. - taa, być może dziwka, ale na szczęście nie dająca dupy takim obleśnym typom jak Ty - powiedziała głośno z szerokim uśmiechem. odeszła dumna z siebie, zostawiając tego frajera z nieciekawą miną.
|