, i po co tu jesteś po co wróciłeś? Chciałeś pokazać swoja sile , swą potęgę nad moja osobą . Super udało Ci się , uwierzyłam po raz kolejny że będzie inaczej - tak wiem myliłam się. No i nadal tu jesteś. Po co ? Dlaczego? odejdź proszę i nie wracaj nigdy więcej . Czuje jakbym była w jakimś pustym pokoju , przecież ja mówię do Ciebie , wiec musisz mnie słyszeć. Przecież, nie jest ze mną aż tak zle, nie straciłam głosu w imię miłości, nie to nie możliwe. więc krzyczę -Wyjdź. a ty tu jesteś , i stoisz jakbym nic się nie działo. podchodzisz przytulasz i pytasz czemu milczę, mówiąc ze tak tego nie lubisz. Nic nie rozumiem.
|