Był kimś, kto powodował gęsią skórkę na moim ciele, kimś przy którym potrafiłam uśmiechać się szczerze, tak po prostu.. Był kimś kto prowokował moje ciało do miłości i usta do pocałunków.. Dzięki niemu wstawałam wcześnie rano i chodziłam późno spać..Dawał mi energię, dawał mi to o czym zdążyłam już zapomnieć..Był ciepły i opiekuńczy, potrafił mnie rozśmieszyć, ale i porządnie wkurzyć../ pozorna
|