mam prosty świat, bez twoich wad, za to z jej zaletami, żyje nie z układami, lecz łukowskimi regułami, nie liczy się raj, tylko ten jebany kraj, w deszczu stoję sam, nie muszę być z wami tam, żebym nie był sam, nie muszę mówić kocham, bo po niej już nie szlocham, pogodziłem się z tym że muszę być sam, dlatego w tym trwam, i próbuje w to grać, choć to nie przychodzi od tak, szatana się nie boje, na streecie stoję, właśnie mu za coś dziękuje, za to że przeprowadził zamach na Boga, za jego wielki błąd, że zabrał mi Go- mego Anioła ukochanego.
|