w swoim małym świecie z kartonu obserwuje ruch drętwej muchy latającej nisko, chyba ma lęk wysokości,bo spada za każdym razem kiedy wzniesie się wyżej, zupełnie tak jak my kiedyś,upadaliśmy zawsze kiedy było co raz to lepiej. zbyt późno przejrzałam na oczy, za dużo czasu zajęło mi szukanie problemu tam gdzie go nie było. już nikt nie zajmie Twojego miejsca, bez Ciebie umieram.. chwila po chwili tracę oddech, już nie walczę, nie mam po co...
|