Oglądając ostatni odcinek "Szpilek na Giewoncie" zrobiło mi się cholernie smutno nie wiedzieć czemu. Może dlatego , że dzień był mega dziwny. Akurat sms-a na dobranoc przysłał przyjaciel.Odp mu mega smutna on wyczuł od razu , że coś jest nie tak , napisał dziewczynko poczekaj dopóki nie zaśniesz może Ci przejdzie , a jak nie to sie urywam z ultry i jade do Ciebie. Tak też się stało , przyjechał , mimo , że napisałam , żeby nie przyjeżdżał , bo już jest wszystko ok.
|