Stanęła pod Jego drzwiami w środku nocy,
cała przemoknięta. Niepewnie nacisnęła dzwonek.
Dostała wiadomość: 'Nie mam ochoty z Tobą
rozmawiać, idź proszę', Napisał. - Nie potrafię
bez Ciebie żyć, Kochanie! - wykrzyczała z całych sił.
Usiadła na progu, i czekała. W końcu po godzinie wyszedł.
- A ja nie potrafię żyć z Tobą, ogarniasz?
Więc odpuść, Niunia. - powiedział, po czym nie dając
Jej szansy na odpowiedzenie, wrócił do ciepłego mieszkania.
|